13 czerwca klasa 3a wybrała się na wycieczkę do Szczawnicy. Wyjechaliśmy spod naszej szkoły około 7:17. Podróż trwała ponad godzinę. Po drodze podziwialiśmy piękne widoki. Wreszcie dojechaliśmy do Wąwozu Homole, który jak cała Szczawnica znajduje się w naszych polskich górach, nie w Tatrach, ale w Pieninach. Przez wąwóz prowadziła nas nasza Pani Wychowawczyni Elżbieta Mrzygłód, ale nie była sama, bo była razem z nami Pani Kinga Pawłowska. W wąwozie podziwialiśmy wiele pięknych rzeczy na przykład: mały strumyk, skały kształtem przypominające półki oraz cały krajobraz wąwozu, który jest rezerwatem przyrody. Mieliśmy kilka postojów, żeby coś zjeść. Myśleliśmy, że uda nam się zobaczyć motyla Niepylaka Apollo – niestety nikt go nie zauważył. Kiedy wyszliśmy z wąwozu zauważyliśmy krowy oraz baranki pasące się na hali. Wdrapaliśmy się na punkt widokowy, a widok był po prostu piękny. Następnie zeszliśmy do autokaru i pojechaliśmy pod wyciąg na Palenicę. Pani kupiła nam bilety, a potem było super, super, super…. Osoby, które się bały jechały z Paniami. Gdy już wyjechaliśmy na szczyt wszyscy popędzili na plac zabaw. Była tam świetna zjeżdżalnia. Każdy mógł zjechać kilka razy. Po pewnym czasie poczuliśmy się głodni i zjedliśmy swoje kanapki. Niektórzy zamówili sobie frytki, a nasze Panie wypiły kawę mrożoną. Gdy wszyscy byli nasyceni zabawą i najedzeni, zjechaliśmy z powrotem kolejką, zakupiliśmy pamiątki, a potem ruszyliśmy w dalszą drogę. Czekało nas coś jeszcze fajniejszego – Park Rozrywki w Krościenku nad Dunajcem. Wszyscy szaleli na całego, spędziliśmy tam, sama nie wiem ile czasu. Po całym dniu byliśmy bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi. Potem wsiedliśmy do autokaru i szczęśliwie powróciliśmy do domu. Na pewno wszystkim się podobało.
Dominika Kańka, kl. IIIa